od redakcji – 7/2022

Numer 7 SILNYCH powstawał w cieniu wojny rosyjsko-ukraińskiej. Myślę, że mogę stwierdzić iż z punku widzenia osób żyjących w Polsce ta wojna różni się od dotychczasowych. Dlaczego?
Po pierwsze dlatego, że jest bardzo blisko. Nie tylko terytorialnie. Nasz kraj jest miejscem dającym schronienie (jakość tego schronienia bywa różna, ale jest to inny wątek) osobom uciekającym przed wojną, które (są to głównie kobiety i dzieci) często mają doświadczenie przemocy, gwałtów, bombardowań, konieczności ukrywania się w piwnicach.
Po drugie, współczesne technologie, media, social media pozwalają nam widzieć tę wojnę z bliska i na bieżąco. Możemy oglądać bombardowania, walkę, i ciała leżące na ulicach.
Docierają do nas informacje o systemowych gwałtach na kobietach na terenie Ukrainy, torturach jakim są poddawane również małe dziewczynki.
Jak to możliwe? Jak to możliwe, że to znowu się dzieje? To samo, co prawie 80 lat wcześniej działo się w Polsce? To chyba déjà vu, zachowania żołnierzy nie zmieniły się wcale. Dlaczego pozwala się na to, że jakiś chory starzec doprowadza do takiego ogromu cierpienia?
Na okładce SILNYCH są barwy Ukrainy – aby również tutaj został ślad. Część Autorek podzieliła się swoimi przemyśleniami i emocjami związanymi z wojną dając obraz tego, jak bardzo na nas wpływa.

***

W 7 numerze znajdziecie również inne zagadnienia. Zachęcam do przeczytania wywiadu z Iwoną Demko; artykułu pokazującego jak ważna jest herstoria (również w kontekście wojny!); kilku osobistych artykułów o kobiecości i byciu/niebyciu kobietą oraz wszystkich pozostałych niezwykle wartościowych tekstów.

Agnieszka Gralak

CZYTAJ SILNE – NUMERY

WSKAZÓWKI REDAKCYJNE